Niedawne włamania na prywatne skrzynki pocztowe czołowych polskich polityków skłoniło parlament do podjęcia konkretnych działań w związku z zaistniałą sytuacją. Premier Mateusz Morawiecki wystąpił z wnioskiem o zwołanie niejawnego posiedzenia Sejmu, na którym ma zostać podjęty temat cyberataków. Rozpoczęcie spotkania zostało zaplanowane na środę 16 czerwca, a Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wskazała, że wszyscy posłowie muszą stawić się osobiście na sali posiedzeń.
Przyczyny zwołania posiedzenia
Przypomnijmy, że tydzień przed zaplanowanym spotkaniem doszło do włamania się na skrzynkę mailową Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera, a także na konto jego żony. Informacje te potwierdził Michał Dworczyk, zaznaczając tym samym, że hakerzy nie wykradli żadnych tajnych, niejawnych informacji, co mogłoby narazić bezpieczeństwo państwa. Jeszcze w piątek 11 czerwca pojawiały się informacje ze strony ministra potwierdzające, że celem kolejnych ataków jest nie tylko on i jego żona, ale nawet konta jego dzieci.
Ustalenia dziennikarzy
Dziennikarze potwierdzili, że nie tylko Michał Dworczyk, ale i premier Mateusz Morawiecki, do komunikacji używają swoich prywatnych maili, funkcjonujących w ramach serwerów publicznych. Nawet współpracujący z premierem urzędnicy potwierdzają, że dyspozycje pracownicze były wysyłane przez premiera z maila prywatnego. W związku z atakami na konta Dworczyka prokuratura okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo. Obecnie wiadomo, że maile pojawiły się na zagranicznych stronach hakerskich.
Regulamin stały po raz pierwszy od miesięcy
W związku z zaistniałą sytuacją premier wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o zwołanie posiedzenia podejmującego się dyskusji na temat skali ataków cybernetycznych na Polskę. Posiedzenie odbyło się w trybie niejawnym, choć część posłów opozycji sprzeciwiało się takiemu rozwiązaniu. W związku z charakterem sprawy Elżbieta Witek podjęła decyzję o przeprowadzeniu posiedzenia, na którym ma obowiązywać regulamin stały, nie zaś covidowy. Oznacza to, że wszyscy posłowie będą obecni na sali, nie zaś poprzez łącza internetowe.