Pandemia koronawirusa pokrzyżowała wiele ludzkich planów. Oddziałuje na każdą sferę życia ludzi na całym świecie. Jest to przyczyna największego światowego kryzysu gospodarczego. Jako pierwsze ucierpiały Chiny, wirus zaczął dziesiątkować ludność. Skutki sięgnęły jeszcze dalej, trudno przewidzieć kolejne. Rozszerzająca się epidemia zablokowała całkowicie funkcjonowanie najważniejszych fabryk i firm.
Ogromne straty dla całego świata
Sytuacja epidemiologiczna nadszarpnęła gospodarkę z dwóch stron – popytu i podaży. Stąd cały ten paraliż, który obserwujemy od ponad roku. Mimo, że to nie Wuhan jest centrum wymiany handlowej, to właśnie tam istnieją fabryki powiązane z działaniem gigantów gospodarczych. Zlokalizowane tam fabryki znanych marek, między innymi Boscha i Hondy – były przez długi czas nieczynne. Kryzys dotknął również inne prowincje, a sytuacja bardzo szybko stawała się tragiczna. Każde kolejne wiadomości ze świata przyprawiały o większe pokłady strachu i niepewności. Spadek dotyczył również zapotrzebowania na podstawowe surowce, co było bardzo szybko uwidocznione. Ponad jedna czwarta chińskich firm oszacowała, że spadek obrotów sięgnął rekordowych wartości. Co najgorsze, nikt nie wie, kiedy sytuacja zacznie się stabilizować, a tym bardziej poprawiać.
Zagrożenie dla sektora bankowego
W większości krajów, w tym oczywiście Chin, wystąpiła fala bankructw. Oddziałuje to także na sektor bankowy, co jest oczywiste. Osoby, które mają do spłaty zobowiązania nie są w stanie uch regulować. W związku z czym banki znajdują się w tragicznych sytuacjach. Kryzys dotknął ponadto branże spożywcze, nawet duże sieci. Przykładem jest KFC, które zanotowało najwyższe spadki zysków w restauracjach. Sięgają one nawet 50% w stosunku do lat ubiegłych. W takiej sytuacji znalazło się mnóstwo największych przedsiębiorstw. Z uwagi na fakt, że Chiny zaopatrują wszystkie kraje w różnego rodzaju dobra – kryzys dotknął całego świata. Jedyną nadzieją jest to, że w roku 2021 wszystko zacznie wracać do normalności, której wszyscy potrzebujemy.